Wiemy, co z Marcinem Januszem. Trener ZAKSY wszystko wyjaśnił

Dodano:
Marcin Janusz Źródło: Newspix.pl / Łukasz Sobala/PressFocus
Marcin Janusz ominął mecz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Indykpol AZS-em Olsztyn, w związku z czym ruszyła fala spekulacji na temat stanu zdrowia rozgrywającego. Trener wicemistrzów Polski wszystko wyjaśnił.

W trzeciej kolejce PlusLigi w składzie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zabrakło Marcina Janusza, co mocno zmartwiło kibiców zarówno tej drużyny jak i fanów reprezentacji Polski. Jak poważny jest uraz rozgrywającego? Głos w tej sprawie postanowił zabrać Tuomas Sammelvuo, czyli szkoleniowiec mistrzów Europy.

Co ze zdrowiem Marcina Janusza?

Kłopoty zdrowotne siatkarza dało się dostrzec już w poprzednim meczu kędzierzynian, gdy mierzyli się z PSG Stalą Nysa. Starcie to rozstrzygnęło się w tie-breaku i zakończyło dopiero po północy. Klub nie podawał jednak, czy uraz 29-latka jest poważny, czy wręcz przeciwnie. Znacząca była jednak jego nieobecność na parkiecie w kolejnym spotkaniu, gdy wicemistrzowie Polski starli się z Indykpol AZS-em Olsztyn.

Gospodarze dość łatwo wygrali 3:0, a po spotkaniu Tuomas Sammelvuo wypowiedział się na temat Marcina Janusza w krótkiej rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl. – Nic poważnego się nie dzieje. Zdecydowaliśmy, że tym razem zostanie w domu i postawi na regenerację. Ma za sobą bardzo długi sezon reprezentacyjny. Uznaliśmy zatem, że lepiej będzie, jeśli odpocznie i w pełni gotowy wróci do pracy od poniedziałku – wyjaśnił szkoleniowiec ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Aktualna tabela PlusLigi (na 29.10)

Trener uspokaja ws. Marcina Janusza

– Marcin nie ma większych problemów zdrowotnych. Mam nadzieję, że stawi się już na kolejnym treningu – dodał trener pochodzący z Finlandii. Podkreślił, iż w najbliższych tygodniach dyspozycyjność całego składu będzie dla niego bardzo ważna. Podobnie jak fakt, że w kolejnym tygodniu ZAKSA będzie miała nieco więcej czasu na spokojną pracę. – Musimy dobrze wykorzystać ten okres – stwierdził.

Pod nieobecność Marcina Janusza w wyjściowym składzie wystąpił Przemysław Stępień. Po meczu Tumoas Sammelvuo był bardzo zadowolony z tego, jak wypadł rezerwowy rozgrywający. – Cieszę się z tego, jak zaprezentował się cały zespół. Ich wzajemna pomoc była istotna w tym meczu – podsumował.

Źródło: WPROST.pl / Sportowefakty.wp.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...